czwartek, 25 czerwca 2015

Silver lining

Po wielkim boju, nareszcie udało mi się osiągnąć kolejny niemożliwy krok. To wielki przełom dla mnie 79,8kg! Wciąż nie mogę w to uwierzyć, aż sobie zrobiłam zdjęcie mojej wagi. Bo to coś niesamowitego. Walczyć i nie polec. Wczoraj moja A. pomagała mi się pomierzyć. Co chwila moje wymiary mnie szokowały, dlatego przedstawiam je w tabeli poniżej.
Dziś nie biegałam. Nie mam siły na wiele, bo wczoraj miałyśmy babski wieczór, jednak jutro z rana idę biegać. Moja nowa waga dodała mi energii na więcej. 
Poniżej moje wyniki od czerwca 2014.

Data 19.06.2014 17.11.2014 25.06.2015
Ręka 32 cm 30cm 30cm
Biust  118 cm 113cm 112cm
Pod biustem 99 cm 95cm 87,5cm
Talia  100 cm 94cm 91cm
Pas 110 cm 103cm 101cm
Biodra 112 cm 110cm 106cm
Udo  65 cm 63cm 60cm
Łydka 39 cm 39cm 38cm
Waga 92,1 kg 87,7kg 79,8kg



środa, 24 czerwca 2015

Let's go run!

Zacząć od nowa ćwiczyć po tak długiej przerwie? Nie jest to łatwe. Byłam pobiegać. Tak... Pierwszy dzień, prawie jak marszobieg. Przez 3/4 czasu to był marsz. Moja R. była bardzo pozytywnie nastawiona do tej myśli. Ja też :) Tylko godzina która wybrała jest trudna... 5:30 rano. Biegałyśmy do 6:30. Później zrobiłam rozgrzewkę z Mel B oraz ćwiczenia na brzuch. Do tego kilka osobnych brzuszków.
Jedno wiem, zastałam się, dlatego dziś tak lekko to wszystko się starałam robić, ale wdrożę się :) TO wiem na pewno :)


piątek, 19 czerwca 2015

Rising sun!

Chwilę temu stanęłam na wadze. Ostatnio mam problemy z jedzeniem kiedy trzeba, choć wciąż zachowuję te 4 jako takie posiłki. Zwykle to wygląda tak, że rano koło godziny dziewiątej jem owsiankę z owocami, do tego kubek mocnej, słodkiej parzonej kawy z dużą ilością mleka.  Koło godziny trzynastej kiedy mam niedługo wychodzić do pracy, jem coś na ciepło, np. parówki. Z kromka chleba. W pracy w zależności od tego o której dostaje przerwę również jem dwie kanapki serem, a kiedy wracam, jest już bardzo późno w okolicy dziesiątej wieczorem , wtedy jem serek czy jogurt oraz zbożową słodka kawę z dużą ilością mleka. W miedzy czasie piję dużo wody.
W nowej pracy biegam cały czas, pracując fizycznie. 
Koło się zamyka. 
Dziś na waga wskazała 80,8 kg! Ważyłam się aż dwukrotnie nie mogąc w to uwierzyć. Moja nadwaga wg BMI zaczyna się po 80 kg. Zatem został mi niecały 1 kg do wciśnięcia się w skalę. Jednak do 72 kg jeszcze daleko. Trzymajcie kciuki! 


Tak dla żartu, skojarzyło mi się ze mną dziś rano :) 

środa, 17 czerwca 2015

Run

Potrzebuję chyba większej mobilizacji, dlatego piszę to właśnie tutaj. Zacznę biegać. Kiedy skończy się sesja i wreszcie wdrożę się w obowiązki w nowej pracy.
Powinnam chyba sensownie to rozplanować. Muszę również wrócić do ćwiczeń aerobowych.,, Jej, jak ja chce już mieć wolne od uczelni! A to już niebawem! Pech chciał że w tym miesiącu musiałam sobie również odpuścić moją ukochaną Capoeirę :(
Cóż liczę na to że los będzie łaskawszy w przyszłym miesiącu...



Edit! Waga i to wieczorem! Wskazuje 82,6. Zaczęłąm od nowa spalać :)