poniedziałek, 22 lutego 2016

Fight!

Następnego dnia po ostatnim poście waga pokazała 67,2 kg. Kolejna zmiana -27kg. Nie powiem, że nie jestem zadowolona, ale nieco się przestraszyłam szybkością spadku mojej wagi. Nie ważyłam się od początku stycznia, zatem przy totalnym odrzuceniu słodyczy zjechałam 3kg. Prawdziwy szok.
Potrzebuję jednak wziąć się za siebie i zacząć ćwiczyć ciało, aby nabrało kształtów, mam za dużo wstających kości, które pojawiły się tak nagle, nie wiedzieć kiedy. Wiem że się udało, że to sukces, ale wciąż mam zamiar pracować nad sobą. Wiem też, że to żadna wymówka " Nie mam czasu" jednak w moim życiu za wiele się dzieje. Dlatego postanowiłam coś z tą wymówką zrobić, szczególnie że nie tylko mnie zależy na mojej lepszej sylwetce. Ja potrzebuję tego aby dobrze się czuć oraz być atrakcyjna dla mojego ukochanego. KCJ <3
Zatem walka i to we dwoje :* :)


Dwa marzenia, warto zapamiętać :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz