Marzec minął nie wiadomo kiedy. Może to i dobrze, za dożo emocji przyniósł. Dobrą rzeczą jest Multisport, karta którą otrzymałam od ukochanego. Teraz mogę chodzić praktycznie wszędzie i rozwijać się. Niestety pośladki nietknięte, podobnie jak brzuch. Jakoś straciłam ochotę na wszystko. Jednak od dziś zaczynam walczyć od nowa, Jest przecież kwiecień :)
Waga, pokazała
66,4kg czyli
-28kg. Jak widać i bez ćwiczeń zjechałam z wagi, ale jakoś ostatnio to nie o to chodzi, dlatego zabieram się za siebie od nowa :) W końcu każdy kolejny upadek to tylko krok dalej do celu.
Dokładnie tak :)
KCJ <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz