piątek, 28 marca 2014

building Rome

Tak... Rzymu nie zbudowano od razu racja :)



Muszę kupić sobie centymetr krawiecki! Wciąż o nim zapominam! Grr... A to nie jest dobre :( Przynajmniej bym się trochę choć dowiedziała jak to tak naprawdę postępuje... Ogólnie BMI pokazuje mi górną granicę nadwagi... hmmm. Wiedziałam że jest źle ale że aż tak? Ćwiczę to też nie lecą mi kilogramy w dół a ewoluują, co jak widać BMI nie uwzględnia. Dlatego koniecznie muszę kupić ten centymetr! :)

Dziś Ania dała mi popalić na treningu. Naprawdę był na maxa ciężki :) Ale co ciekawe zrobiłam wszystkie ćwiczenia w siłowej rozgrzewce bez jakiejkolwiek zadyszki czy przerwania "bo ja już nie mam siły" nie nie nie... Jedyna przerwa nastąpiła przy "nie umiem :( " Tak też może i później miałam problemy z wyrównaniem oddechu po właściwych ćwiczeniach, ale i tak nie zapomnę tego że dałam radę z rozgrzewką! :D

A po treningu jeszcze A6W to już dziś był 19 dzień :) Mel B dziś nie robię bo nie mam na to czasu, ani siły po Capo. Dlatego też odpuściłam, ale nie do końca. mam bowiem nową aplikację "100 pompek" genialna :) Mam zakwasy na rękach i dodatkowo męczę brzuch :P Ogólnie zamiast robić normalne brzuszki robię je z programem.  Dlatego z 50 brzuszków normalnie bez programu, z aplikacją mam już 71 :D Podobnie pompki. Szczerze ich nienawidzę, zawsze tak było odkąd pamiętam. Nigdy nie chciałam ich robić na WFie, a teraz się to na mnie mści. Zatem pompki... z 10 szt i to takich "oszukanych" bo niedociągniętych tak jak trzeba, dzięki programowi dziś mam ich już 36! :D nadal są byle jakie, wiem to, ale mam nadzieje że jak wytrenuje się w mojej "bylejakości" to w końcu zamiast 3 byle jakich zrobię 1 porządny :) Nie powiedziane jest przecież kiedy mam przestać :P

Także ćwiczę intensywnie, mimo że nie zawsze się da. mam zamiar też w niedziele może zrobić Skalpel Wyzwanie Ewy Chodakowskiej i wygospodarować 3 dni na niego w tygodniu. Niestety to nie Mel B która trwa 10 min, tylko 40 min. Cały film O.O

Po za Ewką, chcę jeszcze zacząć bieganie, muszę się jednak do tego przygotować :) Ale to w swoim czasie, an chwilę obecną pogoda jest podła i w kratkę.

No i jeszcze jedno z moich "dobrych nawyków" muszę zacząć spełniać, a mianowicie DIETA! Oj tak, trzeba się ogarnąć, bo jak to mówi Chodakowska ćwiczenia to 30% sukcesu, reszta to odpowiednie mądre i zdrowe odżywianie. Dlatego jak tylko żołądek wróci mi tam gdzie trzeba zacznę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz